niedziela, 3 marca 2013

Byłam w sobotę z moją koleżanką Wiktorią i z jej tatą i mój tata też był nad zalewem, który jest podobny do podwójnego jeziora. Karmiliśmy tam dzikie kaczki. Trochę wiał wtedy bardzo mocny wiatr ale zobaczyłam z moją koleżanką takie miejsce, w którym żyją bobry. Były tam też drzewa, które ścięły bobry swoimi zębami. Ja nigdy takich pogryzionych drzew wcześniej nie widziałam. 

Widzieliśmy też takie małe dziurki, które zrobiły w trawie myszki. To były ich korytarze pod śniegiem, same sobie to te myszki zrobiły, żeby mogły przechodzić pod śniegiem z jednej norki do innej. Poszliśmy też później nad tamę, która zatrzymywała wodę a na koniec tata Wiktorii zerwał dla nas piękne bazie. To są takie jakby kitki które zaczynają rosnąć na wiosnę. 

Niestety jednak chyba jeszcze wiosna nie przyszła, bo część tego zalewu była jeszcze zamarznięta. Wróciliśmy do domu a wieczorem Wiktoria ze swoimi rodzicami przyszła do nas i mogłyśmy się pobawić razem w pokaz mody.

poniedziałek, 11 lutego 2013

Wyjazd do moich Przyjaciół

Znów rodzice zrobili mi niespodziankę i pojechaliśmy do Wrocławia. Tylko że jechaliśmy bardzo późno autobusem przez autostradę. Myślałam, że Kasia i Jaś będą już spali ale oni zrobili mi niespodziankę i czekali na mnie więc mogłam się od razu z nimi pobawić. Nie byłam długo u nich ale to była bardzo fajna wycieczka, bo wujek zapalił w kominku a ja z Kasią mogłyśmy robić dla naszych rodziców pokaz mody. Ona ma tyle różnych sukienek, że można robić pokaz mody nawet przez cały dzień! 

To jest właśnie słoń Horton!
No i chciałam Wam jeszcze napisać, że byliśmy razem na spacerze tylko że wróciliśmy do domu szybko bo było zimno. A wieczorem oglądaliśmy bardzo fajną bajkę, która spodobała się też moim rodzicom "Horton słyszy ktosia!" Oczywiście moja mama grała z Jasiem w szachy! No i wygrał Jaś ale moja mama też wygrała!

sobota, 26 stycznia 2013

Opowieści z Narnii - Książę Kaspian.

Niedawno przeczytałam z moimi rodzicami drugą część książki "Opowieści z Narnii" pod tytułem „Książę Kaspian”. To jest też opowieść o przygodach rodzeństwa: Łucji, Edmunda, Piotra i Zuzanny. Oni pojawiają się nagle w Narnii, aby pomóc Księciu Kaspianowi odzyskać tron z rąk jego złego wuja. Na początku tej opowieści Łucja, Zuzanna, Edmund i Piotr czekają na pociąg i nagle jakaś niewidzialna siła przenosi ich do innego świata. Właśnie okazuje się że jest to Narnia. Oni odkryli ruiny starego zamku i przypomnieli sobie wtedy dawne czasy, kiedy lew Aslan sprawił, że byli królami i królowymi w Narnii. Myśleli też o tym jak to jest możliwe, że na Ziemi był jeden rok a w Narnii minęło w tym czasie aż kilkaset lat?

W pewnym momencie bohaterowie spotkali Karła, który ma na imię Zuchon i jest sługą króla Kaspiana. Karzeł opowiedział dzieciom o tym, że gdy Kaspian był w niebezpie-czeństwie wtedy uciekł na swoim koniu bardzo daleko  do krainy, gdzie żyją mówiące zwierzęta, karły oraz driady i fauny. Największe niebezpieczeństwo czekało na Kaspiana ze strony złego Miraza. 

Na końcu Kaspian pokonał wszystkich swoich wrogów i został wybrany królem. Lew Aslan zaczarował wtedy powietrzu magiczne drzwi przez które Łucja, Edmund, Piotr i Zuzanna wrócili do swojego domu.

sobota, 19 stycznia 2013

Moje poranne rysunki

chiałam   wam   pokazać   moje   nowe rysunki. 
zrobiłam je dzisiaj rano.
  pierwszy rysunek jest z myszkom emilkom a drugi z księżniszkom a trzeci jest z kucykiem w ponywil a czwarty jest ten sam kucyk.

dowidzenia














niedziela, 6 stycznia 2013

Dzisiaj chciałam Wam pokazać zdjęcia, które niedawno zrobili moi rodzice. Jest na nich nasza choinka. W tym roku tata kupił prawdziwą choinkę z takimi prawdziwymi igiełkami, którą się podlewa i jest w dużej doniczce! 


Obok choinki stoi Anioł, który kiedyś tata przywiózł mi z podróży. Jest on zrobiony z papieru, ma trochę lokowane włosy a buzię oczy i usta ja mu dorysowałam. Ten Anioł bardzo spodobał się mojej mamie i chyba w następnym roku ona zrobi sama takiego anioła. 


Ostatnie zdjęcie pokazuje jak byłam przebrana na zabawie sylwestrowej u moich przyjaciółek: u Zuzi i Matyldy! Na tej zabawie było bardzo fajnie bo mogłyśmy się wygłupiać i szaleć prawie do późna w nocy. Potem widziałyśmy też fajerwerki. Ciocia z wujkiem przygotowali dużo smakołyków i upiekli pyszną pizzę tylko ja musiałam wyrzucać z niej oliwki bo ich nie lubię.



A tutaj jestem razem z Zuzią i Matyldzią. Ja jestem ubrana w sukienkę Cyganki ale podczas zabawy mogłyśmy się przebierać w różne stroje bo Zuzia i Matylda mają bardzo dużą przebieralnię i dużo różnych strojów!