Bardzo dawno, nie pisałam na moim blogu że zapomniałam Wam powiedzieć o moich roślinkach. Już prawie wszystkie zjedliśmy, ale bazylia wyrosła mi najlepiej i była najfajniejsza. Może niedługo znów ją posadzę, żeby wyrosła. I damy też cebulkę i pietruszkę. Trochę inaczej ją musimy dać, żeby urosła jeszcze większa.
Teraz mama kupiła do mojego pokoju inną roślinę, ale to już nie jest do jedzenia! Tylko niestety tata musi znaleźć w internecie jaki to jest kwiatek i jak go trzeba podlewać, bo ja nie wiem niestety czy on potrzebuje dużo wody czy mniej. A może ktoś zna ta roślinkę i mi napisze?